środa, 25 czerwca 2008

27/30 - nadrabianie zaległości

Dzisiaj siedzę i nadrabiam. Posty, które powstały w drodze na brudnej kartce i trzęsącą się ręką zostały spisane, dopiero dzisiaj oglądają wirtualne światło słoneczne.

Na prowincji nie było jakoś czasu i przestrzeni, żeby na gwałt szukać kafejek czy domagać się dostępu. I w sumie dobrze.

Brak komentarzy: