wtorek, 11 października 2005


W sumie nie bylo jeszcze Baku by night, prawda? No to taka tam drobnostka ze Starego Miasta.

PS. Chcemy sie podzielic przezyciami z knajpy gruzinskiej i zdawkowo z manifestacji - udokumentowanymi w formie wideo, ale jeszcze nie jestesmy gotowi... lada dzien bedziemy. Posted by Picasa

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pierwszy!!! :-)

Ladne, ladne... Czekam na relacje z gruzinskiej imprezy. Ogolnie to gruzini to mili ludzie. Sprawdzcie to, ale chyba jednym z popularniejszych sportow tam to rugby.

Anonimowy pisze...

a byliscie na manifestacji ?
uwazajcie bo tam nie ma zartow a ichniejszy OMON pewnie nie zartuje