poniedziałek, 7 stycznia 2008

Atrakcje ostatnich dni

1.

Obiad przy świecach... gotowany.
Wyłączyli prąd (bo po co komu) a jakoś trzeba sobie radzić, gdy brzuchy burczą.

2.

Szwendaliśmy się po Baku ze znajomymi Niemcami. Na drzwiach wejściowych jednego z pubów wisiała informacja „Today's gothic party!”.
Jednak ku naszemu rozczarowaniu impreza właśnie się skończyła. Jedyną atrakcją pozostała obserwacja procesu przeobrażania się „Gotek” Azerbejdżanek w Azerbejdżanki.

3.

Dużo śniegu w dzień.

Dużo śniegu w nocy.

Brak komentarzy: