czwartek, 15 marca 2007

Order Uśmiechu


Pierwszy raz w historii Azerbejdżanu i pierwszy raz w 40-letniej historii tego słonecznego odznaczenia przyznano je mieszkańcowi tego kraju. Dzieci postanowiły tak uhonorować wujka Alekpera, czyli Alekpera Husejnowa znanego z przedsięwzięć aktorskich i reżyserskich przeznaczonych dla tzw. młodego widza.
Zwróćcie uwagę na te kwiatki na dwóch nóżkach. Urocze.

Cała impreza odbyła się w Teatrze Pieśni im. Raszida Behbudowa (to taki znany piosenkarz, trochę jak nasz Fogg, ale się nie znamy dokładnie). Miejsca na balkonie zapewniały niewidzialność, a jednocześnie dawały bardzo przyzwoite możliwości do robienia zdjęć bez statywu - były podpórki.

Dzieci wystąpiły tak profesjonalnie, że hej. Organizacja lekko szwankowała, ale mimo to odbiór był znakomity. Aha, sam Kawaler Orderu Uśmiechu odegrał piękną scenę ze swojego (zapewne) bogatego repertuaru. Ach!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

dzieci profesjonalne, pan wujek rowniez. calosc czarujaca!

Anonimowy pisze...

Zapomnieliscie napisac, ze idea orderu Usmiechu jest nasza pochodzi zdajesie od Pana Korczaka.